Czytelnia

Gdy jedzenie przestaje być tylko źródłem życiodajnej energii…

 

W dzisiejszych czasach komercji jedzeniowej, coraz trudniej traktować jedzenie  jedynie jako  źródło pożywienia,, napędzającego do działania paliwa, po prostu do codzienności.  Jedzenie zaczyna mieć również inne wartości i służy nam do innych celów nie tylko do życia w sensie fizjologicznym. Poprzez jedzenie coraz częściej zaczynamy zaspokajać własne potrzeby i potrzeby innych.

Zaczyna się nie pozornie, powolutku. Często pojawia się decyzja o diecie odchudzającej a czasem takiej konkretnej decyzji nie ma tylko z dnia na dzień jedzenie zaczyna zajmować coraz więcej miejsca w naszym życiu. Powoli  pojawia się intensywniej w myślach, w rozmowach w codziennym funkcjonowaniu aż jedzenie zaczyna zajmować najważniejsza część naszego życia. Niestety często znienawidzoną część.

Jakoś dziwnie to wszystko brzmi kiedy to napisałam ale mam wrażenie że właśnie tak to się dzieje… powolutku nijak, wydaje się bezpiecznie. Możesz pomyśleć to tylko dbanie o siebie, o swoja sylwetkę własne zdrowia, co w tym złego?  Tak i często tak jest jednak niejednokrotnie to „tylko” zamienia się w poważna chorobę. Zaburzenia w jedzeniu mogą przyjmować różne formy. Od tych najmniej niebezpiecznych, cichych po te ogromnych rozmiarów doprowadzających do wycieńczenia psychicznego i fizycznego.

O zaburzonym jedzeniu możemy mówić,  gdy to, co powinno być naturalnym sposobem dostarczania energii staje się czymś o wiele ważniejszym, staje się sposobem na problemy, troski czasem tęsknotę czy odreagowaniem stresu. W pewnym sensie każdy z nas czasem z jakiś powodów jadł, nie dla tego bo był głodny, ale dlatego, że z czymś nie potrafił sobie poradzić. To „czasem” jest czymś całkowicie normalnym, natomiast kiedy zaczyna się pojawiać „często”, „zazwyczaj”, „zwykle” albo „zawsze” pojawiają się zaburzenia w funkcjonowaniu.

Zaburzone jedzenie można przedstawić w formie osi, na której na jednym końcu znajduje się normalne jedzenie a na drugim zaburzenia odżywiania wymagające hospitalizacji i leczenia całodobowego. Pośrodku znajdują się różne formy tzw. zaburzonego odżywiania się, czyli sytuacji zagrożenia wystąpienia jednostki chorobowej. Występują wtedy pewne objawy jednak nie są one tak silne by można nazwać je chorobą. Do zaburzonego jedzenia zaliczamy np. zaburzenia jedzenia tylko w sytuacjach stresujących bądź tzw. emocjonalne jedzenie.

Tekst przygotowała mgr Dominika Kulasza

Szukaj aktualności:


Formularz zgłoszeniowy

Kliknij, aby pobrać formularz zgłoszeniowy:

Pobierz


Bądź na bieżąco: